Bardziej opłacalny kredyt niż wynajem
Sprawdziliśmy czy bardziej opłaca się zadłużyć i kupić mieszkanie czy może je wynajmować? Okazuje się, że aktualnie to właśnie kredyt jest bardziej atrakcyjnym rozwiązaniem. Miesięczna rata przeciętnego kredytu na zakup mieszkania wyniesie mniej niż czynsz za wynajem takiego samego lokalu. Różnica średnio wynosi 200 – 300 zł, ale w niektórych lokalizacjach, takich jak Warszawa może być to nawet 1000 zł miesięcznie.
Jeszcze do niedawna w tego typu rozliczeniach wynajem miał przewagę. Wynikało to przede wszystkim z tego, że kredyty były drogie, wysoko oprocentowane itp. W tym roku sytuacja się zmieniła, po serii obniżek stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej i z rekordowo niskim WIBOR-em.
Przeprowadzając symulację miesięcznych kosztów spłaty kredytu, przyjmiemy, że pożyczkobiorca zarabia średnią krajową – tj. około 2700 zł netto i interesuje go średnie cenowo, 50-metrowe mieszkanie. Biorąc pod uwagę średnie stawki WGN potrzebuje na 270 tys. zł. Gdy weźmie kredyt na 4,5 procent i zadłuży się na 35 lat bez wkładu własnego, będzie musiał oddać do banku miesięcznie około 1277 zł.
Jest to jednak dość wysoki poziom zadłużenia w stosunku do uzyskiwanych przychodów. Jeśli założymy natomiast, że kredytobiorca miałby przynajmniej 20 procent kwoty potrzebnej do kupna mieszkania i z 270 tys. zł kredytu będzie potrzebował tylko 216 tys. zł, wtedy (przy średnim oprocentowaniu – 4,5 procent) miesięczna rata wyniesie około 1000 zł, czyli 37 procent swoich zarobków.
Wynika więc z tego, że przeciętna rata kredytu za 50-metrowe mieszkanie to 1000 – 1300 zł. Czy są to niższe ceny od tych za jakie możemy wynająć mieszkanie?
Wystarczy sprawdzić jak obecnie kształtują się stawki na największych rynkach. W Krakowie średnia cena metra kwadratowego wynajmowanego mieszkania w WGN to 32 zł, czyli za 50 metrów trzeba będzie miesięcznie zapłacić 1600 zł.
We Wrocławiu koszty najmu są nieznacznie większe niż w Krakowie. Średnio za metr trzeba zapłacić 33 zł, czyli miesięcznie za mieszkanie takiej samej wielkości wychodzi 1650 zł. Oczywiście ceny są bardzo różne w zależności od lokalizacji i standardu mieszkania. W Warszawie ceny najmu mieszkań są zdecydowanie wyższe, niż na rynkach wrocławskim i krakowskim Tu średni koszt metra kwadratowego wynosi 42 zł, a to przekłada się kwotę 2100 zł miesięcznie za 50- metrowy. W rzeczywistości jednak wiele ofert jest wycenianych wyżej.
W Gdańsku średnie stawki za najem kształtują się na poziomie 28 zł za metr kwadratowy, co oznacza 1400 zł miesięcznie. Tutaj jednak możemy znaleźć stosunkowo dużo ofert poniżej tej średniej, które cenowo zrównują się z kosztem naszego zasymulowanego kredytu.
Wszystkie te przykłady potwierdzają, że obecnie rata dla banku jest mniej obciążająca dla naszych budżetów, niż opłaty za wynajem mieszkania. Czy to oznacza, że opłaca się zadłużać? Odpowiedź na tak postawione pytanie jest już dużo trudniejsza. Na pewno, pierwszy raz od dawna kredyty hipoteczne są łatwiej dostępne i tańsze. Banki łagodzą politykę kredytową, a niskie stopy procentowe wpływają bardzo korzystnie na oprocentowanie. Na dzień dzisiejszy opłaca się więc zadłużyć. Należy jednak pamiętać o tym, że kredyt to zobowiązanie długoterminowe. Jeśli więc obecnie kredyty
są tanie, nie oznacza to wcale, że takie będą za 5, 10 czy 15 lat.
Autor: Justyna Ocimek
Źródło: biznes.pl