Ministerstwo szykuje zmiany w MDM
Pomimo wielu kontrowersji, program MdM cieszy się dużą popularnością wśród młodych nabywców pierwszego mieszkania lub domu. Świadczy o tym chociażby fakt, że w I półroczu 2014 (od stycznia do końca czerwca) zaakceptowano 8237 wniosków o dofinansowanie wkładu własnego do kredytu na zakup takiej nieruchomości, w tym na 2014 rok – 6626 wniosków na kwotę 149,8 mln złotych;
jest to ponad trzy razy więcej, niż w początkowym okresie funkcjonowania Rodziny na Swoim (dane BGK z lipca 2014 roku).
Przypomnijmy, że podstawowe zarzuty wysuwane przez krytyków programu to zbyt niskie,
jak na polskie realia rynkowe, limity cen dla nowo budowanych mieszkań, oraz za małe dopłaty,
które nie służą potencjalnym odbiorcom o najniższych dochodach, bo pomimo dofinansowania
nie osiągają oni wymaganej zdolności kredytowej.
Ministerstwo odpowiada, że nie podwyższy limitów, bo wówczas rząd wspierałby droższe, a nawet luksusowe inwestycje mieszkaniowe, a nie o to przecież chodziło, oraz że to rynek (czytaj: deweloperzy) powinien się dostosować i obniżyć ceny nowych mieszkań. Deweloperzy na to, że tańsze inwestycje są równoznaczne z budową z materiałów niskiej jakości i w peryferyjnych lokalizacjach, a na takie „gorsze” mieszkania nie ma chętnych.
Tak czy owak, program funkcjonuje, choć panuje przekonanie, że mógłby funkcjonować lepiej. W tym względzie stanowiska przedstawicieli ministerstwa i rynku są na szczęście zgodne, tak więc autorzy programu przystąpili do nowelizacji „ustawy o pomocy państwa w nabyciu pierwszego mieszkania przez ludzi młodych” i proponują wprowadzenie kilku zmian, a mianowicie:
– zasady wyliczania limitów ceny za metr kwadratowy mieszkania i domu mają być ujednolicone, tak aby w większym stopniu odzwierciedlały realia lokalnych rynków; przypomnijmy, że ustalają
je wojewodowie dla każdego województwa, miasta wojewódzkiego i gmin z nim sąsiadujących
na podstawie uśrednionego (z dwóch ostatnich miesięcy) wskaźnika kosztu odtworzeniowego 1 mkw. lokalu;
– z programu mają też korzystać członkowie spółdzielni, którzy podpisują umowę ze spółdzielnią
o budowę nowych mieszkań oraz wnoszą pieniężny wkład budowlany; obecnie na wsparcie mogą liczyć jedynie członkowie spółdzielni, które funkcjonują na zasadach deweloperskich;
– małżeństwa i osoby samotnie wychowujące jedno lub dwoje dzieci mogliby liczyć
na dofinansowanie w wysokości 20% – obecnie jest 15%, a w przypadku posiadania co najmniej trójki dzieci – na 25%, a nie jak obecnie na dodatkowe 5% dopiero po urodzeniu się (lub przysposobieniu) kolejnego malucha;
– w przypadku, gdy potencjalny kredytobiorca nie posiada wystarczającej zdolności kredytowej wspomagać go będą, na zasadzie dodatkowego kredytobiorcy, osoby spoza kręgu najbliższej rodziny; obecnie mogą to być tylko najbliżsi krewni.
Jak będą wyglądały ostateczne zmiany przekonamy się niebawem, bo projekt nowelizacji jest
w bieżącym opracowaniu, a ministerstwo dąży do zatwierdzenia go przez Sejm już na początku 2015 roku. Nowe zasady mogłyby obowiązywać najpóźniej od drugiego kwartału przyszłego roku.
Na zakończenie kilka danych liczbowych na podstawie raportu BGK, charakteryzujących profil dotychczasowych beneficjentów programu MdM.
W pierwszym półroczu br. wnioski złożyły 3482 osoby samotne oraz 2837 małżeństw. W grupie małżeństw – bezdzietni to 56%, w grupie singli – aż 94%. 6221 wniosków dotyczyło dofinansowania zakupu mieszkania, a tylko 98 domu jednorodzinnego. Średnia cena mieszkania i jego powierzchnia wyniosły: 226 tys. zł i 53,43 mkw., natomiast domu – odpowiednio: 301 tys. zł i 83,77 mkw.
Najwięcej wniosków dotyczyło zakupu nieruchomości w województwach: pomorskim – 1475,
w tym w Gdańsku 753; mazowieckim – 1374, w tym w Warszawie 867; wielkopolskim – 1281, w tym w Poznaniu 454. Najmniejsze zainteresowanie programem MdM odnotowano w województwach: opolskim – 84 wnioski, świętokrzyskim – 96 oraz podkarpackim – 158.
Źródło: biznes.pl
Autor: Małgorzata Battek